Piłka w kajdankach

Korupcja w piłce nożnej jest jak epidemia grypy. Nie zna granic i kordonów, dociera wszędzie.

Aktualizacja: 05.04.2008 04:45 Publikacja: 04.04.2008 18:51

Robert Hoyzer obstawiał u bukmacherów mecze, w którym sędziował

Robert Hoyzer obstawiał u bukmacherów mecze, w którym sędziował

Foto: AP

To Anglicy wymyślili futbol, wprowadzili wszelkie zasady z fair play włącznie, i również jako pierwsi je złamali. Pierwszym objawem było płacenie pod stołem zawodnikom za grę, mimo że byli amatorami. W Preston kupowano im puby, żeby mieli z czego czerpać zyski. Aż w końcu, kiedy amatorstwo stało się fikcją, w roku 1885 wprowadzono zawodowstwo. Pierwszy przykład klasycznej korupcji zanotowano w sezonie 1914/15. Zagrożony spadkiem Manchester United pokonał Liverpool 2:0 i dzięki temu zwycięstwu pozostał w lidze. Okazało się, że piłkarze uzgodnili taki wynik przed wyjściem na boisko. Czterech graczy z obydwu drużyn zostało ukaranych dożywotnią dyskwalifikacją.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”