Reklama
Rozwiń

Kto nam zagląda przez ramię

Nasza-Klasa, Facebook, Twitter i Google wiedzą o nas więcej, niż chcielibyśmy im zdradzić. Czy wgląd w nasze tajemnice może okazać się dla nas niebezpieczny? I czy naprawdę wiemy, ile informacji nieświadomie oddajemy?

Publikacja: 18.06.2010 11:42

Kto nam zagląda przez ramię

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Kilka dni temu na najpopularniejszym portalu społecznościowym Facebook (ponad 400 mln użytkowników na całym świecie) dyskutowałem z zaprzyjaźnionym dziennikarzem o przyszłości mediów. Rozmowa była ciekawa, miejscami zawzięta, więc chwilę później wysłałem mu zaproszenie do grona znajomych. Mój rozmówca – znaliśmy się wcześniej, w końcu dziennikarski światek nie jest taki duży – odmówił. Napisał: staram się Facebooka traktować prywatnie.

Zaskoczył mnie. Czy rzeczywiście można zachować choć pozory tajemnicy spraw osobistych w sieci? Czy prywatność istnieje na portalu społecznościowym, gdzie publikujemy zdjęcia własne i rodziny, dyskutujemy ze znajomymi bliższymi i dalszymi o wszystkim – od wyborów prezydenckich po mecz Brazylia – Korea Północna? A w blogach, na których dzielimy się bieżącymi wydarzeniami z naszego prywatnego życia? Na portalach fotograficznych, gdzie praktycznie każdy może obejrzeć nasze wrzucone do Internetu zdjęcia z wakacji? Wreszcie w najzwyklejszej wyszukiwarce, która bez przerwy gromadzi informacje o naszych zainteresowaniach? Gdzie teraz, w erze mediów społecznościowych, przebiega granica między tym, co publiczne, a tym, co osobiste, wręcz intymne?

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka