Reklama
Rozwiń

Transatlantyk i Rozbitek Jana A.P. Kaczmarka

Chciałem móc kiedyś zaprosić na dobrą kolację tych, którzy przedtem zapraszali mnie – tłumaczy Jan A.P. Kaczmarek decyzję o pracy w Hollywood, która po latach przyniosła mu Oscara za muzykę filmową

Aktualizacja: 28.06.2011 12:05 Publikacja: 25.06.2011 01:01

Transatlantyk i Rozbitek Jana A.P. Kaczmarka

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

– Co mam pod powiekami, kiedy zamykam oczy? Poranki w Koninie, gdy jako dziecko budziłem się, czując lekkość własnego oddechu, a świat pachniał, jak już nigdy potem. Albo słońce, w które wpatrywałem się długo,  tak długo, że wszystko niemal zaczynało wirować. I wielkie drzewo, na którym zawsze siedziały wrony.

Człowiek sukcesu. Kompozytor, autor muzyki do ponad 50 filmów, laureat prestiżowych nowojorskich nagród za muzykę teatralną i Oscara, którego przyniosła mu ścieżka dźwiękowa do „Marzyciela" Marca Forstera. Jan A. P. Kaczmarek od ponad 20 lat mieszka na stałe w Los Angeles. Pracuje po obu stronach oceanu, jest członkiem komitetu wykonawczego Amerykańskiej Akademii Filmowej, obywatelem świata. A jednocześnie zachował w sobie coś z tamtego chłopca, który wpatrywał się w słońce. Zero wyniosłości, żadnej wody sodowej w głowie ani póz.

I zero egoizmu. Dostał od życia bardzo dużo i dziś zwraca zaciągnięty dług.

Transatlantyk cumuje w Poznaniu

Coraz częściej przyjeżdża do Polski. – Ciągnie mnie tu – mówi.

– Nawet kiedy rzeczywistość nie wygląda najlepiej i politycy się tłuką... Dobrze się tu czuję, mam potrzebę przywiezienia do swojego kraju tego, czego nauczyłem się w świecie.

W 2005 roku z okazji 25-lecia „Solidarności" napisał kantatę o wolności. Rok później „Oratorium 1956" poświęcone wydarzeniom poznańskim.

W przyszłym tygodniu, 3 lipca, w Filharmonii Narodowej w Warszawie odbędzie się prawykonanie jego „Koncertu Jankiela", zamówionego przez Instytut Mickiewicza. Trzy tygodnie później – nowej kompozycji „Otwarte okno", którą napisał na 67. rocznicę powstania warszawskiego. A 5 sierpnia zaczyna się festiwal Transatlantyk, który zorganizował w Poznaniu.

– Władze miasta poprosiły, żebym został ich ambasadorem w staraniach o tytuł europejskiej stolicy kultury. Zgodziłem się i razem wymyśliliśmy tę miejsko-wiejską imprezę, która będzie się odbywała w Poznaniu i Rozbitku.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama