Kontrolerzy moralności literatury

Być może najgorszym, godnym pożałowania aspektem dzisiejszego purytanizmu – a widać go zarówno na prawicy, jak i lewicy – jest coraz powszechniejsza skłonność do prymitywnego sposobu oceny i rozumienia literackiej fikcji

Publikacja: 17.09.2011 01:01

Red

Trend ten rozpoczął się kilka lat temu najpierw w krajach anglojęzycznych, a potem w zapatrzonych w nie innych regionach świata.

Ludzie zaczęli krytykować i kwestionować, a nawet cenzurować wiele tradycyjnych bajek dla dzieci. Purytanie argumentowali, że niektóre historie są zbyt przerażające, tak jakby strach nie istniał w prawdziwym życiu i tak jakby nie było dobrym pomysłem oswajanie z nim dzieci pośrednio, poprzez określone postacie, bez doświadczania realnego zagrożenia.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”