Rozczuliłem się. Przypomniało mi się, jak 20 lat temu kupowałem ziemię. Ceny były wyłącznie w dolarach. Nikt nie wiedział i nawet nie próbował się dowiedzieć, ile kosztowałby metr kwadratowy w złotych. Bo i po co? Jutro rano i tak będzie inaczej.
Ach ci eurostrefowcy, nawet nie wiedzą, ile czeka ich jeszcze radości i wspomnień walutowych, którymi będą mogli się dzielić z następnymi pokoleniami. Wnukom, które przez przypadek w starym pudełku po cygarach dziadka znajdą śmieszny eurobanknot, opowiedzą, jak się czuje człowiek, którego parzy gotówka. Jak na gwałt wydaje się pieniądze ze spadku czy z dobrej transakcji. Kupić ziemię, dom, a przynajmniej inną walutę, byle nie trzymać w tych czasach pieniędzy zrodzonych w wierze, że kryzys nigdy nie nadejdzie.
Portal Market Watch ogłosił w zeszłym tygodniu, że agenci zajmujący się nieruchomościami w Londynie i w Nowym Jorku nie nadążają z odbieraniem telefonów od bogatych klientów ze strefy euro, którzy chcą na gwałt upchnąć gdzieś gotówkę. Ciągły napływ euro do szwajcarskich banków stał się już tam narodowym problemem. Co robić z taką ilością pieniędzy, które za chwilę mogą wybuchnąć w rękach?
Tym wszystkim, którzy zadają sobie pytanie, czy to już początek końca pięknej idei wspólnej waluty, radzę zapamiętać ten moment. To, co widzimy – banknoty, euromonety wciąż na pozór wyglądają i zachowują się jak pieniądze. Płacimy w Atenach za obiad. Kupujemy whisky na lotnisku. Dajemy banknot, oddają nam miedziaki. Kantory, bez problemu, w tę i z powrotem wymieniają nam je na złote. Ba, nawet długi państw liczone są wciąż w euro, choć długoterminowe kredyty instytucjonalne coraz częściej podpisywane są ze wskaźnikiem eurodolara w aneksie.
Ale czy euro faktycznie wciąż jest walutą równorzędną z innymi? Wyobraźmy sobie sytuację, że te same bony skarbowe można kupić 5?razy taniej w Warszawie niż w Lublinie. Bo do tego sprowadza się różne oprocentowanie obligacji w euro w Niemczech na poziomie 1,4 proc., a w Hiszpanii blisko 7 proc., nie mówiąc o 24 proc. w Grecji. Ta sama waluta – inne warunki.