Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 27.04.2013 01:00 Publikacja: 27.04.2013 01:01
„Chcemy być nowocześni”: Sznyt gomułkowszczyzny przypomniany w Muzeum Narodowym
Foto: PAP, Paweł Kula Paweł Kula
Czy masz w domu polski design? – pytałam znajomych w różnym wieku. Drapali się w głowę, zastanawiali. – Spytam żonę – powiedział ktoś. – Mam fotele z Ładu po rodzicach – przypomniał sobie kto inny. – Kilim z Cepelii, to się zalicza? – zapytała trzydziestolatka.
A przecież mamy wystawy, festiwale, nagrody. Łódź Design, Design Centrum Kielce, Dizajn w Cieszynie, Must have from Poland w Mediolanie... Mamy Instytut Wzornictwa Przemysłowego, sklepy internetowe. O polskim designie dużo się mówi, ale w codziennej praktyce nie mamy z nim kontaktu. Często w ogóle nie mamy o nim pojęcia. W środowisku nazywają to „design wystawowy". Pokazać efektowny przedmiot na jakimś expo, media doniosą, zrobią wywiad z projektantem. Dalszego ciągu często brak.
A przecież w domu, w pracy, na ulicy przebywamy wciąż w otoczeniu przedmiotów. Garnki, krzesła, biurka, ołówki. Lodówka, okap kuchenny. Komputer i telefon. Ławka w parku. Gdzie są autorzy?
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas