List ambasadorów. Niech rząd ciężko pracuje nad odbudową wizerunku

Obraźliwy skądinąd dla części Polaków list 50 ambasadorów, którzy przypominają o prawach osób LGBT, nie spadł nagle z nieba ani nie jest dowodem jakiejś antypolskiej obsesji. To nic innego jak reakcja na stan opinii publicznej, retorykę i działania rządu, a jeszcze szerzej rzecz ujmując – wizerunek, jakiego dopracowaliśmy się w ciągu ostatniej dekady, kiedy sprawy obyczajowe, a nie gospodarka jak wcześniej, stały się osią politycznego sporu w naszym kraju.

Publikacja: 02.10.2020 18:00

List ambasadorów. Niech rząd ciężko pracuje nad odbudową wizerunku

Foto: AFP

List może oburzać, a i owszem, bo bije w samo serce wartości, z których zwykliśmy być w przeszłości dumni. Polska jako ostoja tolerancji, średniowieczny Paradis Judeorum, przez niemal całą swoją historię kraj wieloetniczny, przyjazny, otwarty. A po latach, po dwóch zabójczych wojnach, przypominający całemu światu, czym jest międzyludzka solidarność. Polska ekumeniczna, proeuropejska. Takiej Polski chciano w Europie. Taką złożyliśmy obietnicę i dzięki niej otwarto nam szeroko drzwi. Nam i naszym sąsiadom, Czechom, Słowakom, Węgrom, Litwinom. Historyczne „okienko transferowe" z początku XXI wieku było jak przebłysk europejskiej nadziei. Dziś jest prawie zamknięte.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów