Reklama

Plus Minus: Havel - słynniejszy niż Škoda

Havel i Clinton nadawali na tych samych falach, słuchali podobnej muzyki, mieli też wspólnych znajomych.

Publikacja: 19.09.2014 12:00

Plus Minus: Havel - słynniejszy niż Škoda

Foto: AP/East News

Red

Dylan Thomas powiedział, że kto nie kocha Ameryki, ten nie lubi ludzi – czeski prezydent uwielbiał Amerykę i zgadzał się z Madeleine Albright, że to „niezastąpiony naród". Mieli też podobny stosunek do globalizacji, jednej z dwóch „wizji przyszłości, które zdominowały poglądy Amerykanów na świat" po 1989 roku (drugą był neokonserwatyzm). O ile Clinton był praktykiem, o tyle Havel szybko zasłużył na miano wschodnioeuropejskiego herolda globalizacji, występując w zgodnym chórze z takimi piewcami ogólnoświatowego rozwoju techniki, komunikacji i handlu – oraz swobodnego przepływu pieniędzy – jak Thomas Friedman, Benjamin Barber czy Joseph Stiglitz.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Poranek dnia zagłady”: Komus unicestwiony
Plus Minus
„Tony Hawk’s Pro Skater 3+4”: Dla tych, co tęsknią za deskorolką
Plus Minus
„Gry rodzinne. Jak myślenie systemowe może uratować ciebie, twoją rodzinę i świat”: Rodzina jak wielki zderzacz relacji
Plus Minus
„Ze mną przez świat”: Mogło zostać w szufladzie
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marcin Mortka: Całkowicie oddany metalowi
Reklama
Reklama