Reklama

Antropolog kultury: Pozorna moc obrazów trzyma się mocno

Przez ostatnie dekady postmodernizm przyzwyczaił nas do myślenia, że fakty są wtórne wobec interpretacji. Dziś wracamy do faktów, co ma związek z ich niepewnym statusem, prokurowanym przez dezinformację - mówi Tomasz Szerszeń, antropolog kultury, autor eseju o patrzeniu na obrazy wojny w Ukrainie.

Publikacja: 04.07.2025 09:10

Antonina Kaletnyk czeka na ciało swojego syna przed zawalonym budynkiem w mieście Borodianka, na pół

Antonina Kaletnyk czeka na ciało swojego syna przed zawalonym budynkiem w mieście Borodianka, na północny zachód od Kijowa, 8 kwietnia 2022 r.

Foto: RONALDO SCHEMIDT/AFP

Włączam Instagrama i z perspektywy cywila, który nagrywa bombardowanie przez okno, oglądam atak Izraela na Iran. To dobrze, że mam taką możliwość?

To ważne pytanie, na które nie ma łatwej odpowiedzi. W skrócie: i dobrze, i niedobrze. Z jednej strony zbliżamy się do doświadczenia, które nie jest naszym własnym, co wymaga empatii, rozpoznania się w losie Innego, co może, w efekcie, mobilizować nas do działania. Z drugiej strony znajdujemy się w dwuznacznej etycznie sytuacji podglądania, w której – pomimo często silnych emocji – nasze sprawstwo jest bardzo ograniczone. Susan Sontag w „Widokach cudzego cierpienia” – książce pisanej w kontekście wojny w Jugosławii i innych konfliktów z przełomu XX i XXI wieku – zwraca uwagę, że ta wszechobecność medialnych obrazów cudzego cierpienia i łatwość dostępu do nich ma w sobie wiele z pornografii. Pojawia się też pytanie, na ile te obrazy przenoszą traumę.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia. Treści, którym możesz zaufać.
Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama