Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 19.04.2025 23:58 Publikacja: 21.03.2025 08:30
Foto: REUTERS/Evelyn Hockstein
Mój ojciec był na rencie, odkąd miałam 13 lat, i gdy nie czytał, słuchał radia na przedwojennym Telefunkenie. Albo muzykę klasyczną, albo wiadomości Radia Wolna Europa. Tych wiadomości słuchali wszyscy. To znaczy wszyscy chcieli ich zawsze słuchać, ale często były tak skutecznie zagłuszane, że słychać było tylko jedyny w swoim rodzaju, charakterystyczny trzask. Mogłabym napisać długi esej pod tytułem „Ja i Wolna Europa”, ale tu wspomnę tylko dwa momenty. 8 marca (1968 roku) byłam na dziedzińcu UW, potem z zamkniętego budynku rektoratu widziałam, jak ZOMO i aktyw („robotniczy”) pałowali studentów. Wracaliśmy z Andrzejem na piechotę z Krakowskiego Przedmieścia na Belwederską, spotykając po drodze znajomych i nieznajomych, którzy mówili, kogo aresztowali. Nie widzieliśmy, co się dokładnie stało. I gdy wchodziliśmy do mojego mieszkania, o godzinie 20, usłyszeliśmy, że dzisiaj na dziedzińcu UW tysiące studentów demonstrowało, że policja ich katowała i na terenie uniwersytetu, i na ulicach wokół niego. Tysięcy nie było, było nas najwyżej około jednego tysiąca, ale ta wiadomość zmobilizowała dziesiątki tysięcy studentów w całej Polsce, którzy buntowali się jeszcze przez wiele tygodni.
Sława Davida Hockneya działa z magnetyczną siłą. Od pierwszego więc dnia jego wystawa w Paryżu ściąga tłumy, a j...
Rzadko zdarza się spektakl, który przeżywa się w takich emocjach jak „Dziady” Mai Kleczewskiej z teatru w Iwano-...
Wokół modelu opieki nad dziećmi w Szwecji i Norwegii narosło wiele mitów. Wyjaśnia je w swoich reportażach Macie...
„PGA Tour 2K25” przypomina, że golf to nie tylko rodzaj kołnierza czy samochód.
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Kluczem do rozwoju emocjonalnego dziecka jest doświadczenie, a nie informacja – wyjaśnia Jonathan Haidt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas