Czytam więcej niż kilka lat temu, ale nadal więcej piszę. Ostatnio nadrabiałem zaległości, m.in. sięgając po dwie książki Beaty Chomątowskiej. „Miasto Dzieci Świata” to solidny reportaż, który nazywam „biografią Rabki”. Interesujący szczególnie dla miłośników Podhala – bogato ilustrowany, odkrywa mało znane fakty, wypełniając białą plamę na mapie historii tego miejsca. Druga książka, „Andreowia”, to powieść nietypowa, zarówno pod względem stylu, jak i gatunku. Akcja osadzona jest w Krakowie na przestrzeni kilku dekad, od przedwojnia po współczesność. To literacka układanka dla tych, którzy lubią powieści z kluczem i cenią Kraków. Szczególnie aktualny wydaje mi się wątek refleksji nad współczesną męskością – tematem często podejmowanym dziś w kulturze. Chomątowska pisze o tym z humorem i dystansem, co czyni powieść jeszcze ciekawszą.