Tomasz P. Terlikowski: Splątana pamięć

Niedzielę spędziłem w Auschwitz, sobotę na Górnym Śląsku. Z tej perspektywy najlepiej widać, że w wielkiej polityce nieczęsto można formułować jednoznaczne moralnie oceny.

Publikacja: 31.01.2025 14:11

Obóz Auschwitz-Birkenau

Obóz Auschwitz-Birkenau

Foto: Adobe Stock

Muzeum Auschwitz-Birkenau to dla mnie miejsce refleksji. Tu trudno uciec od rozważań na temat natury ludzkiej, która w przestrzeni infernalnej, będącej antyświatem – co pokazuje Piotr Cywiński, dyrektor tego muzeum, w swojej książce „Auschwitz. Monografia człowieka” – wychodzi ze strefy prostych ocen moralnych, prostego podziału na dobro i zło. Tu z całą mocą wybrzmiewa pytanie, jak to możliwe, że chłopcy z alpejskich wiosek, którzy sami uciekali przed wysłaniem na front, tak sprawnie wchodzili w system czystego zła, który robił z nich oprawców, morderców. Tu szczególnie mocno brzmi pytanie, jakie mechanizmy doprowadziły do tego, że zwyczajni Niemcy i Austriacy mordowali bezlitośnie, że zwyczajni, nudni w swojej zwyczajności biurokracji stworzyli system masowej zagłady. I wreszcie, jak to możliwe, że Adolf Hitler zdołał uzyskać poparcie wielu konserwatystów i chrześcijan, którzy naprawdę wierzyli, że on jest jedynym, który może przeciwstawić się marszowi komunizmu, zatrzymać – by posłużyć się dzisiejszym językiem – lewactwo. Oni, tamci ludzie, naprawdę nie różnili się szczególnie od nas, i w błędzie są ci, którzy uważają, że my – tu i teraz – nie bylibyśmy zdolni do takich zbrodni.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla