Reklama

Ami Ajalon: Zabijałem ludzi, o których nic nie wiedziałem

Nie ma innego wyjścia, trzeba podzielić ten kawałek ziemi. Inaczej Izrael nie utrzyma swojej tożsamości jako żydowska demokracja i nie będzie bezpieczny - mówi Ami Ajalon, były dyrektor Szin Betu, izraelskiej służby bezpieczeństwa.

Publikacja: 13.12.2024 13:30

Ami Ajalon: Zabijałem ludzi, o których nic nie wiedziałem

Foto: Jerzy Haszczyński

Jak to się stało, że były szef izraelskiej służby bezpieczeństwa stał się pokojowym aktywistą?

Takie pytanie nie przyszłoby mi do głowy, bo w Izraelu 80–90 proc. byłych generałów, admirałów, byłych szefów od bezpieczeństwa ma poglądy od centrowych po lewicowe. Stanowimy zdecydowaną większość w społeczności zajmującej się bezpieczeństwem. A czy lewica to w Izraelu obóz pokojowy? Nie, my wierzymy w ideę dwóch państw. W Izraelu nie mówi się o pokoju, nie dlatego, że nie modlimy się o pokój. Po prostu nigdy, od powstanie państwa, go nie mieliśmy.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama