Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 30.04.2025 05:21 Publikacja: 11.10.2024 17:00
Cristiano Ronaldo (z prawej) wciąż gra w reprezentacji Portugalii, choć niektórzy uważają, że bierze drużynę narodową za zakładnika
Foto: PATRICIA DE MELO MOREIRA/AFP
Plus Minus: Kim dla Portugalczyków jest dziś Cristiano Ronaldo? W rozważaniach mediów i dyskusjach kibiców pozostaje pomnikiem bez rysy czy powoli zmienia się w karykaturę samego siebie?
Wcześniej faktycznie można było chyba mówić o wizerunku bez skazy, ale od pewnego czasu postrzeganie Cristiana Ronaldo przez Portugalczyków robi się coraz bardziej niejednoznaczne. Oczywiście, nikt nigdy nie będzie odbierał mu gigantycznych zasług dla Portugalii, zwłaszcza że mówimy o sportowcu utożsamiającym się mocno nie tylko z krajem, ale też Maderą jako miejscem pochodzenia. Jego lokalny patriotyzm to nie tylko deklaracje, ale np. realny wkład w akcje charytatywne czy pomoc terenom dotkniętym klęskom żywiołowym. Jednocześnie mniej więcej od mundialu w Rosji (2018), czyli pierwszego z przegranych turniejów po portugalskim triumfie na Euro 2016, wartość sportowa Ronaldo w reprezentacji bywa delikatnie podważana. Na dodatek, choć te sfery są oceniane najczęściej osobno, na całościowy odbiór gwiazdora wpływa jego życie prywatne. Jest więc krytykowany za życie w oderwaniu od rzeczywistości, narcyzm czy egoizm.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas