Jednym z najciekawszych i budzących u wielu nadzieje skutków po ośmiu latach rządów prawicy w Polsce jest rozbudzenie prorozwojowych aspiracji sporej części polskiego społeczeństwa. To zjawisko jest faktycznie interesujące nie tylko ze względu na swoją skalę i siłę, ale przede wszystkim dlatego, że biegnie często w poprzek utrwalanych pracowicie przez politycznych liderów sceny politycznej partyjno-plemiennych podziałów. Dlatego ludzi, którzy dziś spontanicznie stają w obronie wielkich, rozwojowych dla naszego kraju inwestycji, takich jak Centralny Port Komunikacyjny, elektrownie atomowe, port zewnętrzny w Gdyni czy port kontenerowy w Świnoujściu, a także wielu innych, znajdziemy wszędzie, niezależnie od ich partyjnych sympatii lub afiliacji. Ostatnio połączyła ich obrona naukowo-badawczego centrum Ideas NCBR zajmującego się rozwojem (i to na światowym poziomie) sztucznej inteligencji w Polsce.