Chciwość i egoizm demolują Polskę. Widać to nie tylko w czasie powodzi

Może oficjalnie ogłośmy, że Polski nie ma, i oddajmy resztki naszej wspaniałej przyrody we władanie tych, którzy dadzą za nią więcej? Niech dalej zabudowują najcenniejsze krajobrazowo fragmenty kraju, przy okazji mając w nosie względy bezpieczeństwa zbiorowego – co tak wyraźnie widzimy w czasie powodzi – i prawo do życia w przyjaznym otoczeniu.

Publikacja: 27.09.2024 10:00

Słynny zamek w Stobnicy w Puszczy Noteckiej (na zdjęciu w 2022 r.). Budowa trwa mimo kontrowersji, s

Słynny zamek w Stobnicy w Puszczy Noteckiej (na zdjęciu w 2022 r.). Budowa trwa mimo kontrowersji, spraw sądowych, raportu NIK czy oskarżeń pod adresem urzędników, którzy na nią pozwolili

Foto: Tomasz Jastrzębowski/REPORTER

Jednym z ubocznych skutków powodzi stało się zainteresowanie opinii publicznej tym, dlaczego jej skutki okazały się aż tak tragiczne. Wiele diagnoz wskazuje na jedno: wbrew już istniejącym regulacjom prawnym, doświadczeniu (powodzie z 1997 czy 2010 roku) oraz zdrowemu rozsądkowi tereny zalewowe wciąż są zabudowywane.

Dlaczego tak się dzieje? Moim zdaniem odpowiedź na to pytanie wymusza refleksję bardziej ogólną, albowiem sprawa ta jest fragmentem większej całości. W tekście zmierzać będę do pokazania, że nasz problem z zabudową kraju to skutek dominującej u nas ideologii, która głosi wyższość interesu prywatnego nad dobrem wspólnym.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama