Reklama

O co chodzi z konsensusem naukowym w sprawie globalnego ocieplenia

Pojęcie konsensusu naukowego rzucone w debacie medialnej – czy to w telewizji, na YouTubie, czy w mediach społecznościowych – często wywołuje reakcję obronną.

Publikacja: 19.07.2024 10:00

Mogłoby się wydawać, że odwołanie się do danych oraz konsensusu naukowego powinno skończyć dyskusję

Mogłoby się wydawać, że odwołanie się do danych oraz konsensusu naukowego powinno skończyć dyskusję na temat przyczyn globalnego ocieplenia. A jednak pojęcie konsensusu naukowego rzucone w debacie medialnej często wywołuje reakcję obronną

Foto: AdobeStock

Polityka zawsze potrzebowała wiedzy eksperckiej. Dziś ten związek jest jeszcze ściślejszy, czego przykładem są podejmowane działania, które w założeniu mają spowolnić zmianę klimatu. Decyzja polityków, żeby ograniczać emisje CO2, była odpowiedzą na rosnący wśród naukowców konsensus, zgodnie z którym odpowiedzialnym za ocieplanie się globu jest człowiek. I to właśnie konsensus naukowy często jest koronnym argumentem, który ma kończyć dyskusję na dany temat. Wywołuje to jednak nie tylko nieporozumienia co do natury konsensusu i samej wiedzy naukowej, lecz przyczynia się także, jak się wydaje, do nasilenia postaw antynaukowych.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama