Jerzy Grzegorzewski (1939–2005) powraca jak Odys. Skądinąd jego wielokrotny bohater. Najpierw na początku stycznia jako postać krakowskiego spektaklu Agaty Dudy-Gracz „Wyspiański umiera”. Podobnie jak Stanisław Wyspiański był malarzem, reżyserem, scenografem i autorem scenicznych partytur. Jakkolwiek by to brzmiało, poetą obrazów, plastycznych skojarzeń, windujących słowa, dramaty, literaturę, muzykę na wyższe piętro metafory, skrótu, paradoksu, a jeśli trzeba – absurdu.
Teraz zaś pojawia się jego dwutomowa biografia autorstwa Maryli Zielińskiej, wzbogacona albumem, wydana przez Teatr Narodowy, który oddał w ten sposób hołd swojemu pierwszemu dyrektorowi artystycznemu (1997–2003) po odbudowie z pożaru w 1985 r.