„Zarażeni dźwiękiem”: 30 sekund na przykucie uwagi

Choć książce „Zarażeni dźwiękiem” pozornie bliżej do publikacji naukowej, zrozumie ją każdy, komu bliski jest świat muzyki i nowych technologii.

Publikacja: 17.11.2023 17:00

„Zarażeni dźwiękiem”: 30 sekund na przykucie uwagi

Foto: mat.pras.

Stanisław Trzciński od 30 lat działa w branży muzycznej, a przy tym jest kulturoznawcą, ekonomistą, przedsiębiorcą, organizatorem imprez. Książka „Zarażeni dźwiękiem. Rynek muzyczny w czasach sztucznej inteligencji” to owoc kilkuletnich analiz współczesnej kultury muzycznej. Trzciński przejrzał światową literaturę, przeprowadził badania i opracował scenariusze dalszego rozwoju branży.

Formą książka przypomina podręcznik, encyklopedię i rozprawę doktorską w jednym. Czytamy w niej, że kultura „przeskakiwania z okienka do okienka” i miniaturyzacja doświadczeń sprawiły, że częściej dziś słuchamy muzyki, niż ją słyszymy. Produkcje muzyczne mają obecnie jedynie 30 sekund na przykucie uwagi odbiorcy. Na dodatek sztuczna inteligencja coraz mocniej ingeruje w ten świat. Przykładem są wirtualni artyści, którzy bywają równie popularni, jak ci prawdziwi. AI pozwala też nagrać przebój w kilku wersjach językowych, nawet jeśli artysta nie jest poliglotą. Do tego dochodzi pozyskiwanie informacji o odbiorcach i wiele innych zjawisk. Branża jest tym faktem oczywiście zaniepokojona.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
„Ostatnia przysługa”: Kobieta w desperacji
Plus Minus
„Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie": Władza tłumaczyć się nie musi
Plus Minus
"Nobody Wants to Die”: Retrokryminał z przyszłości
Plus Minus
Krzysztof Janik: Państwo musi czasem o siebie zadbać
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Plus Minus
Olimpijskie boje smutnych panów