Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 15.12.2024 00:49 Publikacja: 27.10.2023 17:00
Foto: Adobe Stock
Tydzień temu opisałem brunello od Biondi-Santi. Jedne z najlepszych toskańskich win kosztują sporo i pojawiło się mnóstwo pytań, dlaczego tak dużo? Zawsze można odpowiedzieć, że decyduje rynek i skoro są nabywcy, to znajdą się i sprzedawcy. To oczywiście prawda, a właściwie drobna jej część. W takim razie, co decyduje o cenie wina?
Przez lata Polacy żyli w przekonaniu, że najwięcej zarabiają pośrednicy, importerzy i sklepikarze. Dowodów dostarczały relacje rodaków, którzy gdzieś na wyprzedaży we włoskim czy hiszpańskim markecie znaleźli za 5 euro wino, które w Polsce kosztowało 50 złotych. To się zmieniło, konkurencja działa, internet pod ręką, klient sprawdzi, czy go nie oszukują. Nie zawsze przy tym wie, jakie naprawdę są koszty sprowadzania rzadkich win, akcyzy, podatków i wszelkich biurokratyczno-fiskalnych tortur, ale widzi, że cenowych przegięć już nie ma. Ba, sam na tych łamach polecałem wina, które w Polsce były... tańsze niż u producenta! Jak to możliwe? Ano producent u siebie sprzedawał po cenach detalicznych, a importerowi po hurtowych. Najważniejsze pozostaje pytanie, czy cena wina ma usprawiedliwienie? I rozumiem, że nie interesują nas takie drobiazgi jak koszty producenta, pensje pracowników, ceny beczek, korków, inwestycji etc.
Gdy wokół hulają polityczne emocje związane z pierwszą rocznicą powołania rządu, z głośników w supermarketach sączą się już bożonarodzeniowe przeboje, a my w popłochu robimy ostatnie zakupy, warto pozwolić sobie na moment adwentowego zatrzymania. A nie ma lepszej drogi, by to zrobić, niż dobra lektura.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Dzięki „The Great Circle” słynny archeolog dostał nowe życie.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Jeszcze zima się dobrze nie zaczęła, a w Szczecinie już druga „Odwilż”.
Gdy wokół hulają polityczne emocje związane z pierwszą rocznicą powołania rządu, z głośników w supermarketach sączą się już bożonarodzeniowe przeboje, a my w popłochu robimy ostatnie zakupy, warto pozwolić sobie na moment adwentowego zatrzymania. A nie ma lepszej drogi, by to zrobić, niż dobra lektura.
W Kielcach na Białogonie doszło do awarii magistrali wodociągowej. Zasila ona ponad 60 proc. mieszkańców wodą z głównego ujęcia w tej części miasta.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Dzięki „The Great Circle” słynny archeolog dostał nowe życie.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Jeszcze zima się dobrze nie zaczęła, a w Szczecinie już druga „Odwilż”.
Cenię historie grozy z morałem, a filmowy horror „Substancja” właśnie taki jest, i nie szkodzi, że przesłanie jest dość oczywiste.
W „Pułapce na myszy” Agathy Christie aktorzy Ateneum pokazują, że umieją grać na różnych instrumentach równocześnie. Czy to jeden z najlepszych spektakli roku? Niewykluczone.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas