Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 29.08.2025 00:00 Publikacja: 21.04.2023 10:00
Foto: Robert Gardziński
Plus Minus: Dlaczego nie nazywasz się po prostu „scenarzystą”?
Bo w grach to słowo nie ma sensu. Ludzi, którzy myślą o pisaniu w tradycyjny sposób, jak w filmie czy literaturze, pewnie zaskoczy, na czym polega projektowanie narracji w grach. Każde medium ma swoje specyficzne doświadczenie – w grach jest nim podejmowanie akcji, zmienianie świata, do którego zostaliśmy zaproszeni. I żeby zrozumieć, czym jest dana gra, najlepiej pomyśleć o czasownikach, jakie ewokuje. Jak podam ci zestaw takich czasowników, to pewnie się domyślisz, jaki to jest gatunek, a może nawet jaki tytuł. Na przykład: rozmawiaj, gotuj, przytul, wędkuj. I od razu widzisz, jaka to jest gra, prawda? Bo istotą każdej gry jest to, co jako gracz w niej robisz. A narracja jest po to, by tym mechanikom gry nadawać sens. Narracja uzasadnia akcje, które wykonujesz. I tak naprawdę dostosowuje się ją do wszystkiego innego.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Weto Karola Nawrockiego do ustawy o pomocy uchodźcom wojennych uderza w Ukraińców, ale jeszcze mocniej w nasze p...
Co nie do końca udaje się Ishbel Szatrawskiej w fabule, pisarka nadrabia stylem. Pod tym względem „Wyrok” jest r...
Lektura „Długu hańby” wywołuje gorycz: brygadę Sosabowskiego montowano po to, by zrzucić ją w Polsce podczas wal...
Choć w Szczecinie zaangażowanych regionalistów nie brakuje, to obszerną i przystępną pracę o ich mieście stworzy...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima” bazuje na popularnym serialu animowanym zarówno fabularnie, jak i wizualnie.
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas