Reklama

Jarosław Dumanowski: Jedzenie było niebezpieczną przyjemnością zmysłową

Dziś owady mają zagrażać cywilizacji chrześcijańskiej, za której fundament uważa się mięso. Podczas gdy w kulturze chrześcijańskiej, a zwłaszcza katolickiej, przez wieki wyobrażano sobie, że mięso zwiększa poziom energii i libido, a wobec tego prowadzi do grzechu. „Gorące” (w sensie dietetycznym) potrawy kojarzono z seksem - mówi Jarosław Dumanowski, historyk.

Publikacja: 31.03.2023 10:00

– Przez Polskę biegnie kulturowa granica. Na północy czernina (na zdjęciu) to przysmak, odświętne da

– Przez Polskę biegnie kulturowa granica. Na północy czernina (na zdjęciu) to przysmak, odświętne danie, organizowane są nawet jej festiwale. Krew, z której jest przyrządzona, utożsamia się tu ze zdrowiem, siłą i witalnością. (…) Na południu jest wstrętna, nieczysta, wręcz diabelska – mówi Jarosław Dumanowski

Foto: Adobe Stock

Plus Minus: Dlaczego nie wyobrażamy sobie chrupiących świerszczy na polskim talerzu?

Nie pierwszy raz Polacy straszeni są tym, że Zachód zmusi ich do jedzenia robaków i zakaże jedzenia mięsa, co wywołuje w części społeczeństwa wstręt. A jest to uwarunkowane kulturowo: ten, kto je coś zupełnie innego niż my, musi być barbarzyńcą. Ludzie wyrażają swoją tożsamość przez jedzenie i definiują w ten sposób „swoich”.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama