Aktualizacja: 12.10.2025 02:11 Publikacja: 21.10.2022 10:00
Jedną z największych firm zarządzających nieruchomościami w Niemczech jest Deutsche Wohnen. Koncern jest właścicielem 115 tys. mieszkań w Berlinie, prawie 6 proc. wszystkich lokali w mieście i ma realną siłę, by wpływać na ceny najmu w stolicy Niemiec. Niejednokrotnie spotykało się to z protestami mieszkańców, jak w kwietniu 2019 r. (na zdjęciu)
Foto: Odd ANDERSEN/AFP
Władze niemieckiej stolicy robią wrażenie, jakby nic się nie stało. Konsekwentnie ignorują wynik ubiegłorocznego referendum w sprawie wywłaszczenia wielkich korporacji mieszkaniowych, czyli pozbawienia ich własności setek tysięcy mieszkań, które miałyby się stać dobrem publicznym. Takie rzeczy działy się w Niemczech po raz ostatni w powojennej NRD, państwie robotników i chłopów. Za wywłaszczeniem opowiedziało się niemal 60 proc. mieszkańców metropolii liczącej blisko 4 mln mieszkańców.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas