Brunatnie i czerwono pod Wawelem

O Kraków nie toczyły się wprawdzie intensywne walki, ale i tak Trzecia Rzesza zdołała odcisnąć na pejzażu miasta swoje piętno. A czego nie zdążyli zrobić naziści, próbowali dokończyć komuniści. W planach było m.in. wyburzenie wież kościoła Mariackiego oraz zabudowa Błoń. Miały zniknąć ze świadomości mieszkańców i pocztówek. Ich miejsce miała zająć Nowa Huta.

Publikacja: 17.06.2022 17:00

Nowa Huta, 1956 r.

Nowa Huta, 1956 r.

Foto: Erich Lessing/AKG Images/East News

Kraków jako „miasto kultury niemieckiej”? Do takiego wniosku na długo przed wybuchem II wojny światowej doszedł Joseph Goebbels. Szef hitlerowskiej propagandy w 1934 roku gościł w Polsce i choć pod Wawelem nie spędził wiele czasu, to w swoich dziennikach zanotował, że dominuje tu architektura i zabudowa rodem z Rzeszy. W tym kontekście nie dziwi, że gdy po klęsce wrześniowej Kraków znalazł się w rękach nazistów, ci postanowili uczynić z niego „prastare niemieckie miasto” („urdeustche Stadt Krakau”). W efekcie tego Akademię Górniczo-Hutniczą przerobiono na siedzibę rządu Generalnej Guberni, a Muzeum Narodowe na kasyno oficerskie, które tłumnie odwiedzali esesmani.

Pozostało 95% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie