Na każde zgrupowanie staram się zabierać przynajmniej jedną książkę. Jednak muszę przyznać, że nie zawsze tak było. W czasach szkolnych nie przeczytałem ani jednej lektury. Z czasem uznałem, że muszę to wszystko nadrobić. Stwierdziłem, że zacznę od czegoś lżejszego, więc padło na Harry'ego Pottera. Później przeszedłem na poważniejsze tytuły. Teraz wziąłem ze sobą „21 lekcji na XXI wiek" Yuvala Noaha Harariego. Bardzo mi się ta książka spodobała i wręcz nie mogę się doczekać, żeby ją skończyć i wziąć się za kolejną tego autora – „Sapiens. Od zwierząt do bogów". Jest napisana łatwym, przystępnym językiem. Porusza także problematykę, która mnie interesuje, bo jestem gadżeciarzem.