Reklama

Igrzyska ułomne i bez smaku

Igrzyska zimowe w XXI wieku to był czas wielu strachów tłumionych blaskiem fajerwerków, ale być tam i widzieć wciąż znaczyło poznawać ludzi i świat. W Pekinie tego zabraknie.

Publikacja: 04.02.2022 13:07

Igrzyska ułomne i bez smaku

Foto: AFP

Igrzyska w Salt Lake City (2002) rozpoczęły się niespełna sześć lat po wykryciu, że działacze komitetu organizacyjnego (SLOC) ze stanu Utah wydali co najmniej 16 mln dolarów na kupno głosów członków Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Przyjmowali ich masowo z niezwykłą gościnnością, niektórym fundowano amerykańską edukację pociech, wielu wysyłano prezenty i robiono nadzieje na kolejne wziątki.

Afera wstrząsnęła rodziną olimpijską. Choć nie można powiedzieć, że do końca oczyszczono MKOl z brudu korupcji, ale dymisja członków z Ekwadoru, Sudanu, Konga, Mali, Kenii, Chile i Swazilandu przynajmniej uspokoiła nastroje. Miała też znaczny wpływ na pierwsze igrzyska XXI wieku – zmianie władz SLOC towarzyszył nowy, skromniejszy budżet, ale też dało się na nowo obudzić lokalny entuzjazm, który zawsze czyni wydarzenie piękniejszym.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama