Plus Minus: Jedna z wystaw w Muzeum Narodowym miała prowokacyjny tytuł „W muzeum wszystko wolno". Czy rzeczywiście w muzeum wszystko wolno?
Agnieszka Morawińska, dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie: O wiele więcej niż dawniej. Każdy zwiedzający może myśleć co chce o tym, co ogląda, to jest zasadnicza zmiana w stosunku do tradycyjnej akademickiej historii sztuki, zakładającej, że do muzeum przychodzi przygotowany widz, poruszający się według określonych kanonów. I że będzie myśleć mniej więcej to, co myślał kurator przygotowujący wystawę. Dziś zmienia się sposób myślenia – muzea przestają być miejscami tylko dla wtajemniczonych, otwierając się na społeczeństwo. Im więcej przyciągniemy osób myślących inaczej, mających inne systemy wartości, tym większy jest sukces muzeum.