Reklama

Irena Lasota: Political fiction czyli rzeczywistość jak kryminał

20 lutego doznałam olśnienia. Podsypiałam przed telewizorem, czekając na informację, jaki nowy numer wykonał nasz prezydent. Nagle, niezamierzenie, zaczął mi się w głowie montować scenariusz serialu w rodzaju „Homelandu" czy „24".

Aktualizacja: 25.02.2017 12:12 Publikacja: 24.02.2017 17:00

Irena Lasota: Political fiction czyli rzeczywistość jak kryminał

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Odcinek pierwszy: scena przedstawia gabinet, przy olbrzymim biurku siedzi mężczyzna, w którym od pierwszego rzutu oka rozpoznajemy wyższego urzędnika KGB. Na ścianie wisi zdjęcie półnagiego mężczyzny o ciele zapaśnika i twarzy dziecka. Z okna gabinetu widzimy, że akcja dzieje się na Manhattanie, a mężczyzna ogląda telewizyjne wiadomości.

Na ekranie widzimy pulchnego Azjatę na lotnisku. Towarzysząca mu kobieta kładzie mu na twarz białą chusteczkę. Azjata po chwili mdleje i słyszymy głos spikera, że jest to sfilmowana scena śmierci brata północnokoreańskiego dyktatora. Bezszelestnie otwierają się drzwi i wchodzi kelnerka z butelką whisky, którą stawia na biurku. Już odchodząc, zwinnie odwraca się i przykłada do twarzy mężczyzny białą chusteczkę. Mężczyzna próbuje złapać oddech i po chwili zastyga. Następny plan: ten sam spiker mówi, że właśnie nieoczekiwanie zmarł Wasilij Czonkin, przedstawiciel Rosji przy ONZ. Słyszymy, że „ambasador był wielkim dyplomatą i cały świat będzie go opłakiwał". Na kolejnym ujęciu widać przedstawiciela KGB, który pojawił się w początkowej scenie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama