Bogusław Chrabota: Cień na honorze Żołnierzy Wyklętych

Zastanawia mnie, dlaczego twórcy IV RP wzięli sobie na sztandar Żołnierzy Wyklętych. Czy tylko dlatego, że poprzednicy przywrócili zbiorowej pamięci AK i powstanie warszawskie?

Aktualizacja: 25.02.2017 09:56 Publikacja: 24.02.2017 18:20

Bogusław Chrabota: Cień na honorze Żołnierzy Wyklętych

Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz

Czy na potrzeby czasu trzeba było czegoś więcej, sięgnięcia w głębsze, bardziej wstydliwe obszary pamięci? A może w istocie chodziło o jakiś wymiar sprawiedliwości dziejowej. Uczciwą odpłatę tym, o których pamięć nie zatroszczono się dostatecznie po 1989 r. Którzy nie przebili się na karty podręczników.

Nieprawdą jest, że wcześniej byli kompletnie zapomniani. Większość z nich żyła w dobrej czy złej legendzie ludowej. Co prawda komuniści robili wszystko, by pamięć o nich zatrzeć albo zohydzić, jednak ich przywracanie na karty historii zaczęło się jeszcze w czasach samizdatu. Najlepszym przykładem była opublikowana w wydawnictwie CDN książeczka dzisiejszego prezesa PAP Artura Dmochowskiego o wyklętym z Podhala, „Ogniu". Wydana w 1987 r. niewielka broszura „Zginął za Polskę bez komunistów. Zarys biografii Józefa Kurasia – »Ognia«" była wtedy jak łyk świeżego powietrza.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Plus Minus
„Materialiści” oferują miłośnikom komedii romantycznych dokładnie to, po co przyszli