Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 28.03.2017 10:01 Publikacja: 28.03.2017 00:01
Ks. Jan Kaczkowski
Foto: Youtube
Ksiądz Jan Kaczkowski zmarł w świąteczny poniedziałek, 28 marca, we własnym domu w Sopocie, nie w Puckim Hospicjum pw. św. Ojca Pio, które przed laty stworzył i do końca prowadził. To było dzieło jego życia, niebawem chciał tu zbudować jeszcze oddział geriatryczny, dlatego powtarzał, żeby po wszystkim bardziej niż o nim pamiętać właśnie o hospicjum, które wymaga zachodu, uwagi i pieniędzy.
Księdza pokonał – o ile to właściwe słowo – glejak mózgu, z którym walczył od kilku lat, mimo że przy pierwszej diagnozie lekarze dawali mu pół roku życia. To była fascynująca potyczka, o której ksiądz opowiadał mi w długim wywiadzie dla tygodnika „Do Rzeczy”. Na rozmowę zgodził się bez oporów, choć pismo jest prawicowe, a on lewicujący – na takie dictum obruszył się zresztą, bo „ksiądz przede wszystkim powinien być katolicki”! Podobnych bon motów w trakcie naszego wywiadu – w innych było podobnie – znalazło się wiele: ksiądz Kaczkowski porażał błyskotliwością, wiedzą i humorem.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” z Arturem Bartkiewiczem, szefem wydawców strony głównej rp....
Gwiazdor światowego kina pokazał na gościnnych występach w Polsce swoją klasę w pełnym perwersji dramacie Koltèsa.
„Fenicki układ” Wesa Andersona nie ma nam nic do zaoferowania, ale przyznaje się do tego w eleganckim stylu.
Japońszczyzna jest w powieści Marty Sobieckiej podana ze smakiem, a nie jak mierny ramen. Więcej wątpliwości moż...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
„Project Warlock II” to gra dla tych, którzy strzelać uczyli się w latach 90.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas