Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 01.03.2018 13:35 Publikacja: 01.03.2018 13:35
Jemeńskie dziewczynki Huthi. Rebelianci z tego ugrupowania kontrolują północno-zachodnią część Jemenu włącznie z jego stolicą Saną.
Foto: AFP PHOTO, Mohammed Huwais
Saudyjskie bombardowania trwają od marca 2015 roku, ale teraz jest ich jeszcze więcej. Nisko krążące samoloty słychać wyraźnie. Wiadomo, że za chwilę nastąpi uderzenie. W jeden styczniowy poranek może być ich nawet ponad 20. Tak było 10 stycznia. Celem może być szkoła, ulica, dom, dzielnica dyplomatyczna. Dziś w Sanie nie ma już ani jednej placówki dyplomatycznej – po grudniowych nalotach Rosjanie jako ostatni ewakuowali swoją ambasadę.
Nie ma też lotniska. Zbombardowane przez Saudyjczyków w 2015 roku było kilkakrotnie przywracane do użytku. Od 6 listopada 2017 roku trwa saudyjska blokada wszystkich granic Jemenu. Rebelianci Huthi – kolejny gracz w skomplikowanej wojnie – wystrzelili pocisk w stronę saudyjskiej stolicy. Pocisk nad Rijadem został w ostatniej chwili zneutralizowany, ale Saudyjczycy w odwecie zablokowali cały kraj. Huthi są wspierani przez Iran, odwiecznego rywala Arabii Saudyjskiej. To z Iranu pochodzą rakiety i pociski wystrzeliwane przez rebeliantów w stronę Rijadu czy – tak jak ostatnio – Dżuddy. Saudyjczycy mają jedną z najlepiej uzbrojonych armii świata. Huthi są na swoim terenie, a ten im sprzyja. Na wąskich górskich drogach osłona jest tylko z jednej strony. Czołg za 6 milionów dolarów widać wyraźnie. I jest to łatwy cel – zwłaszcza dla ręcznej wyrzutni za 3 tysiące dolarów. Ukryci w górach snajperzy Huthi po każdym celnym strzale skandują: „Śmierć Ameryce! Śmierć Izraelowi! Zwycięstwo islamu! Allah jest wielki!".
„Przyszłość” Naomi Alderman jest dobrze napisana, lecz słabo pomyślana. Tym samym wkracza w obszar naiwności. Bo...
W „Pilo and the Holobook” gracze wcielają się w kosmicznego lisa odkrywcę.
Jesteśmy zbudowani z tego samego „materiału”, a jednak starzejemy się inaczej.
Oglądam raczej starsze filmy. Ostatnio puściłam córkom film „Good bye, Lenin!” i zrobił na mnie większe wrażenie...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
W nowym dziele twórcy „Peaky Blinders” bohaterowie, nawet ci szlachetni, noszą w sobie mrok. Jedni nauczyli się...
My jesteśmy gotowi na wszystkie scenariusze. Wprowadziliśmy wiele nowych modeli samochodów osobowych, w tym SUV-y, crossovery i auta sportowe. Mamy też pojazdy użytkowe dla wszystkich rodzajów działalności – mówi Attila Szabó, prezes i dyrektor zarządzający Ford Polska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas