Reklama
Rozwiń

Jan Maciejewski: Czy widział kto na łąkach Anglii

Najbardziej subtelnym ze wszystkich gatunków literackich jest bez wątpienia propaganda.

Aktualizacja: 02.10.2021 07:16 Publikacja: 01.10.2021 16:00

Hymn "Jerusalem"

Hymn "Jerusalem"

Foto: William Blake, Public domain, via Wikimedia Commons

Wymaga od swych twórców czujności i wrażliwości, które literackich pięknoduchów albo kryminalnych czy sensacyjnych rzemieślników przyprawiłyby o zawrót głowy. Ma uwieść, ale nie jury przyznające nagrody literackie, tylko masy. Nie ukraść im 39,90 zł, tylko porwać w niewiadomym kierunku, rzucić na stos nieznanej sprawy. Z propagandą jest też trochę jak z „Psami" Władysława Pasikowskiego. Kiedy na początku lat 90. święciły nieznane wcześniej polskiej kinematografii triumfy, jeden z szacownych i wybitnych reżyserów oświadczył, że Pasikowski dowiedział się o Polakach czegoś, czego on sam nie wiedział. I wiedzieć nie chce.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie