Irena Lasota: John McCain i Aretha Franklin czyli dwa zupełnie różne pogrzeby

W zeszłym tygodniu wiele kanałów telewizji w Stanach transmitowało na żywo dwa pogrzeby. Bardzo od siebie różne, ale też w wielu elementach podobne. Oba demonstrowały to, co Ameryka ma najładniejszego, a w każdym razie to, co mi się w niej tak bardzo podoba.

Publikacja: 07.09.2018 16:00

Irena Lasota: John McCain i Aretha Franklin czyli dwa zupełnie różne pogrzeby

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

W Arizonie, w Waszyngtonie i w stanie Maryland żegnano senatora Johna McCaina, a w Detroit królową muzyki soul Arethę Franklin. Oboje byli prawie rówieśnikami, choć trudno sobie wyobrazić tak różne życiorysy. John McCain, syn i wnuk admirałów, urodzony w Panamie, edukowany w najlepszych szkołach i uczelniach, kandydat na prezydenta USA, ożeniony z dziedziczką wielkiej fortuny. Aretha, córka murzyńskiego pastora z Detroit, urodziła pierwsze dwoje dzieci, zanim skończyła 15 lat. Śmierć połączyła ich nie tylko podobną chorobą i datą, ale i tym, że sporo ludzi uczestniczyło w obu pogrzebach. Główna uroczystość pogrzebowa McCaina odbyła się w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie, a Franklin w Greater Grace Temple – Świątyni Większej Łaski w Detroit. Niektórym (na przykład w Polsce) kościoły te mogą się wydawać dziwne. Katedra pod wezwaniem świętych Piotra i Pawła jest siedzibą episkopalnej diecezji Waszyngtonu i „ma na celu bycie katalizatorem duchowej harmonii naszego narodu, zgody między wyznaniami i miłosierdzia na świecie". Słynie z pogrzebów ważnych ludzi i z doskonałych koncertów. Gdybym nie sprawdzała, napisałabym po prostu, że jest to kościół ogólnie protestancki. Wśród kapłanów modlących się za duszę Johna McCaina była nie tylko kobieta biskup, ale i ksiądz katolicki – jezuita Edward Reese. Ksiądz Reese był bliskim przyjacielem senatora i dyrektorem jezuickiego liceum, do którego chodzili jego dwaj synowie. Świątynia Większej Łaski jest też ogólnie protestancka, a szczególnie – zielonoświątkowa. Można jeszcze dodać, że od pierwszego rzutu oka na stronę internetową widać, iż jest to jeden z kościołów typowo murzyńskich, w których tańce, śpiewy i rytm są częścią nabożeństwa.

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Plus Minus
Mateusz Dobrowolski: „AI pomogła mi stworzyć dokumentację rozwoju”
Plus Minus
Telefon zaufania, słucham…
Plus Minus
„Trucizna”: Dorzucić coś do kociołka
Plus Minus
"Żelazny sen" - nowe wydanie skandalizującej książki Normana Spinrada
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Plus Minus
„Wąwóz”: Romans na dwóch wieżach
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”