Reklama

Anthony DePalma. Kubańczycy. Zwykli ludzie w niemożliwym kraju - fragment

Najważniejsze przesłanie obejmującego urząd prezydenta Kuby Díaza-Canela szybko stało się jasne dla wszystkich. W innych krajach nowi przywódcy obiecywali zmianę. Na Kubie obiecywano, że nic się nie zmieni.

Publikacja: 16.07.2021 18:00

Anthony DePalma. Kubańczycy. Zwykli ludzie w niemożliwym kraju - fragment

Foto: Getty Images

Guanabacoa, 19 kwietnia 2018

Wreszcie nadszedł ten dzień – Raúl Castro miał zrealizować złożoną pięć lat wcześniej obietnicę, że nie dopuści, aby ktokolwiek, nawet członek jego rodziny, pozostawał na stanowisku dłużej niż dekadę. Cary była gotowa. Zaparzyła dzbanek kawy i rozsiadła się przed telewizorem w drewnianym fotelu na biegu­nach, bose stopy układając na taborecie; włączyła też wentylator „Hopeful", żeby ją chłodził. Była podekscytowana, ale i zmartwiona, gdy patrzyła, jak nowo zatwierdzeni członkowie Zgromadzenia Narodowego oddają głosy, wybierając nowego prezydenta, czło­wieka, który miał stać się symbolem pokoleniowej zmiany warty na stanowisku przywódcy Kuby – z potomków generacji, która pamiętała (i przeklinała) Batistę, na kogoś, kto tak jak ona należał do grupy ludzi nieznających innej Kuby niż ta braci Castro.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Dora Maar. Dwa oblicza miłości” i „Szukając Dory Maar”: Dwa portrety surrealistki
Plus Minus
„Fantastyczna 4: Pierwsze kroki”: Komiks z nutą konserwatywną
Plus Minus
„Za tamtymi drzwiami”: To, co w pamięci jeszcze płonie
Plus Minus
„Tkacze burz / Storm Weavers”: Krasnoludy dla singli
Plus Minus
„Książka na wojnie. Czytanie w ogniu walki”: Broń z papieru
Reklama
Reklama