Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 11.01.2013 19:00 Publikacja: 11.01.2013 19:00
Bogusław Chrabota
Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz
I choć ów francuski progresizm postrzegamy dziś niemal wyłącznie (i w sumie wulgarnie) przez pryzmat triumfu idei oświeceniowych, intelektualnych mód czy zwykłych „módek", cywilizacyjny wkład znad Sekwany nosił całkiem różne imiona.
Warto pamiętać, że to frankijska monarchia króla Chlodwiga, po jego chrzcie w Reims w 496 roku, została nazwana i długo się miała za „pierwszą córę Kościoła". Owa katolicka tożsamość była tak mocna, że to właśnie z terenów współczesnej Francji po synodzie we francuskim Clermont wyruszyła pierwsza krucjata do Ziemi Świętej. Wezwał do niej papież Urban II, Francuz skądinąd, a uczestniczyli w niej też głównie jego krajanie, przez co krzyżowcy „in gremio" zyskali miano Franków. Czy dziś uznajemy krucjaty za „postępowe", to inna kwestia; niemniej w wiekach średnich niewątpliwie ruszyły Europę mocno do przodu.
Wielkie marzenia budują świat w stopniu o wiele większym niż realizm gospodarczy. Najlepiej, gdy jedno połączy s...
Cały problem z domniemanymi oszustwami bierze się stąd, że polaryzacja polityczna przejawia się w retorycznej de...
Netflix zrobił satyrę na wielkomiejskich liberałów. Nie zaskakuje nazwisko scenarzysty, Pawła Demirskiego, który...
W tym roku to „Minecraft: Film” i „Lilo i Stitch” utrzymywały kina przy życiu, gromadząc najliczniejszą publiczn...
To jedna z tych gier, które idealnie nadają się na wakacje. Mieszczą się bowiem w niewielkim pudełku, są lekkie,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas