Reklama
Rozwiń

Francja, motor postępu

Mało kto odmawia Francji tego tytułu, a sami Francuzi są przekonani o tym całkowicie: to z Francji wychodzą wszelkie nowe idee, to Francja jest ojczyzną wynalazków.

Publikacja: 11.01.2013 19:00

Bogusław Chrabota

Bogusław Chrabota

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

I choć ów francuski progresizm postrzegamy dziś niemal wyłącznie (i w sumie wulgarnie) przez pryzmat triumfu idei oświeceniowych,  intelektualnych mód czy zwykłych „módek", cywilizacyjny wkład znad Sekwany nosił całkiem różne imiona.

Warto pamiętać, że to frankijska monarchia króla Chlodwiga, po jego chrzcie w Reims w 496 roku, została nazwana i długo się miała za „pierwszą córę Kościoła". Owa katolicka tożsamość była tak mocna, że to właśnie z terenów współczesnej Francji po synodzie we francuskim Clermont wyruszyła pierwsza krucjata do Ziemi Świętej. Wezwał do niej papież Urban II, Francuz skądinąd, a uczestniczyli w niej też głównie jego krajanie, przez co krzyżowcy „in gremio" zyskali miano Franków. Czy dziś uznajemy krucjaty za „postępowe", to inna kwestia; niemniej w wiekach średnich niewątpliwie ruszyły Europę mocno do przodu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa