„Gdybym nie kradł, nie mógłbym wykonywać mojego zawodu” – proszę to wyjaśnić na przykładzie polowania na papier maszynowy.
Zdanie napisałem żartobliwie, ale problem był poważny, dotyczył setek tysięcy ludzi. Podobnie jak inni rzemieślnicy ja również musiałem wielkim wysiłkiem, legalnie i nielegalnie, zdobywać niezbędne surowce. Co tam zresztą papier maszynowy. Na Podhalu nie można było legalnie kupić blachy mosiężnej, a wyrób sprzączek, spinek, ozdób do kierpców szedł pełną parą. Chyba każdy, kto żył w PRL, mógłby podać podobne przykłady. Zamazanie granicy między kradzieżą a „organizowaniem” to było bardzo szkodliwe zjawisko, jego skutki jeszcze długo będziemy odczuwać.
Przekleństwo bierutowszczyzny stanowiły ankiety personalne oraz zobowiązania...
Och, żeby tylko ankiety i zobowiązania... Miewały one rozmaite reperkusje. Na przykład umyślny obsługujący windę w gmachu Banku Gospodarstwa Krajowego, który częściowo zaanektowała Polska Agencja Prasowa, zobowiązał się z okazji zbliżającego się Święta Pracy nie wozić przez trzy miesiące windą wrogów naszego ustroju. Ucierpiał na tym angielski korespondent Agencji Reutera – jej polska agenda ulokowała się na ostatniej kondygnacji monumentalnego gmachu – i poszedł na skargę do Julii Mincowej piastującej wtedy stanowisko prezesa PAP. Nic jednak nie wskórał. Anglik opisał zdarzenie w depeszy, którą nazajutrz nagłośniły zachodnie media. Dziennikarza nagrodzono premią, zyskał mołojecką sławę, ale wkrótce wezwano go do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, gdzie się dowiedział, że musi bezzwłocznie opuścić Polskę. Powróciwszy do Albionu, nie zapomniał, komu zawdzięczał zawodowy sukces. Przesłał windziarzowi paczkę z wiktuałami, czym podobno rzucił na niego cień podejrzenia o konszachty z imperialistami.
Eksponuje pan rolę paczek przysyłanych przez naszych emigrantów do rodzin w Polsce Ludowej...
To była szczypta luksusu, a zarazem wydatna pomoc finansowa. Paczki z Zachodu to bardzo ważna część historii kultury czasów PRL. Przyszły dziejopis nie powinien o tym zapominać.