Reklama
Rozwiń

Wyznania dyrektora teatru

Nie ma demokracji bez wyborów, nie ma wyborów, którym by nie towarzyszyła pewnego rodzaju psychoza populistyczna, frazesy, paplanie na wielką skalę.

Publikacja: 23.07.2010 13:51

Taki stan rzeczy charakteryzuje również polityczną kulturę w Izraelu. Naród wybrany stał się narodem obierającym.

Społeczeństwo izraelskie, żydowskie i arabskie, istnieje w ciągłym i szczególnie dynamicznym procesie. Dlatego więc prawie każdego dnia w rytmie samby rodzą się partie polityczne.

Brak dominującej partii władzy, która by posiadała zdecydowaną większość w parlamencie, stwarza kulturę koalicji, która jest źródłem konfliktów. W ostatnim dziesięcioleciu żaden Kneset nie dotrwał kresu swojej kadencji.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Donald Trump, Ukraina i NATO. A co, jeśli prezydent USA ma rację?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy