Michał Szułdrzyński: Dorian Gray na Wiejskiej

Powieść Oscara Wilde'a „Portret Doriana Graya" to chyba jedno z najlepszych literackich przedstawień namacalności zła, lubieżności, ale też obłudy. Pozostawiają one bardzo głębokie ślady, wręcz oszpecają nie tylko duszę, ale również ludzką twarz.

Aktualizacja: 15.02.2019 22:13 Publikacja: 15.02.2019 17:00

Michał Szułdrzyński: Dorian Gray na Wiejskiej

Foto: Fotorzepa/ Darek Golik

W przypadku tytułowego Doriana Graya doszło jednak do niezwykłego, nadnaturalnego zjawiska. Sam Gray pozostawał piękny i młody, zachowując urodę i powab dziewiętnastolatka. Bo właśnie tyle miał lat, gdy sportretował go zakochany w nim malarz. Gray szybko zauważył, że gdy dopuszczał się kolejnych bezeceństw, szpetniał jego portret, on sam zachowywał piękne oblicze. Bez hamulców i opamiętania bohater upadał coraz niżej i niżej, pozostając pociągającym młodzieńcem, tymczasem potworniał jego ukryty w domu portret. Pewnego razu Graya tknęło jednak sumienie i powstrzymał się od kolejnego grzechu. Popędził wówczas zobaczyć, czy może jego twarz wypiękniała od tego szlachetnego gestu. Tak się jednak nie stało, nabrała jeszcze gorszego wyrazu, tym razem dotychczasowe moralne zepsucie zabarwione zostało nutą obłudy.

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Kto zostanie nowym prezydentem? Kto zostanie nowym papieżem? Co się dzieje w USA? Nie przegap najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata!
Plus Minus
„Przyszłość”: Korporacyjny koniec świata
Plus Minus
„Pilo and the Holobook”: Pokojowa eksploracja kosmosu
Plus Minus
„Dlaczego umieramy”: Spacer po nowoczesnej biologii
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Małgorzata Gralińska: Seriali nie oglądam
Plus Minus
„Tysiąc ciosów”: Tysiąc schematów frajdy
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku