Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 04.04.2019 23:31 Publikacja: 05.04.2019 00:01
Makieta Poloneza z 1976 roku, jeszcze z napisami „polski”, którą oglądał premier Piotr Jaroszewicz
Foto: Automobilista
Dużą salę Centrum Prasowego Polskiej Agencji Interpress na tyłach Teatru Wielkiego szczelnie wypełniali dziennikarze, wśród których nie zabrakło przedstawicieli zagranicznych tytułów. Pierwszą w historii FSO konferencję prezentującą nowy model otworzył dyrektor naczelny fabryki Jerzy Bielecki: „Szanowni przedstawiciele prasy, radia i telewizji. Fabryka Samochodów Osobowych prezentuje dziś wam nowy samochód Polonez".
FSO zaprosiło dziennikarzy z kilkunastu krajów, ponieważ szykowało poloneza z myślą o eksporcie. Model był luksusowym następcą dużego fiata i kosztował od niego 20 proc. więcej, ceny zaczynały się od 225 tys. zł (ponad 48 ówczesnych średnich pensji) lub 3200 dolarów.
Trzy lata temu Roman Giertych tłumaczył swoim wyznawcom, że władza nie ma „technicznej możliwości” sfałszowania...
Uczelnie zajmujące się nauką, prawdziwie badawcze, powinny być elitarne. Nic tak nie służy rozwojowi, jak wysoki...
Jeśli chcemy czuć się bezpiecznie, to od naszych wschodnich sąsiadów i bliskowschodnich sojuszników powinniśmy u...
Jeśli Sławomir Mentzen mówi o niskich podatkach, to taki przekaz do młodych mężczyzn trafia.Rozmowa z Michałem G...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Alexowi Garlandowi udało się ożywić skonwencjonalizowane kino wojenne i zaproponować autentycznie świeży sposób...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas