Gdy niedawno szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski odwiedzał Sewastopol, zorganizowano mu wycieczkę po tamtejszym porcie. Motorówka „Konsul" podpływała kolejno pod największe jednostki rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Przewodnik z dumą pokazywał krążownik rakietowy „Sława", duży okręt desantowy „Kercz" i inne jednostki. Marynarze widać przyzwyczajeni są do takich wizyt, bo nie przejmowali się grupą mężczyzn w garniturach, zachłannie przyglądających się okrętom.
A potem motorówka przepłynęła ku stojącym nieopodal okrętom ukraińskim, od rosyjskich odróżniających się tym, że obok numeru taktycznego mają na dziobie literę „U". Nawet banderę trudno rozróżnić, bo rosyjska to niebieski krzyż św. Andrzeja, ciemnoniebieskie „X", a ukraińska też ma ciemnoniebieski krzyż, tylko że stojący pionowo, a w lewym górnym rogu małą, niebiesko-żółtą flagę Ukrainy, której nie widać, jak bandera jest nieco zwinięta. – Ukraińskie jednostki oprócz fregaty „Hetman Sahajdaczny" nie wychodzą w morze – lekceważąco machnął ręką przewodnik. – Jak przyjeżdżał minister obrony Ukrainy, przyspawali ich jedyny okręt podwodny do nabrzeża, żeby nie zatonął – opowiadał. I rozejrzał się dokoła: okrętu podwodnego nie było widać. – Pewno już leży na dnie.
„Szaniec rosyjskiej sławy"
Bo dla bardzo wielu mieszkańców tego miasta obecność Ukrainy jest tu chwilowa i niemile widziana. Dla nich „miasto rosyjskiej sławy" było, jest i będzie rosyjskie...
Wspomina się tu zwłaszcza dwie wojny. Ta dawniejsza, nazywana krymską, miała miejsce w latach 1853 – 1856. Wówczas to 62-tysięczna armia angielska, francuska i turecka wylądowała pod Eupatorią i ruszyła ku Sewastopolowi, którego broniło 25 tysięcy marynarzy i 7-tysięczny garnizon miasta. Obrona trwała 349 dni i rosyjscy historycy uważają ją za wygraną, bo choć wojska rosyjskie musiały odejść, to pozostawiły za sobą tylko ruiny. W wyniku układu paryskiego w 1856 r. Rosji i Turcji zabroniono posiadać okręty wojenne na Morzu Czarnym, a Sewastopol stracił znaczenie strategiczne. Ale na krótko. Po kolejnej wojnie rosyjsko-tureckiej 1877 – 1878 znów zaczęto rozbudowywać umocnienia i budować flotę.
Następną ważną dla miasta jest Wielka Wojna Ojczyźniana, jak Rosjanie od czasów ZSRR nazywają swoją historię II wojny światowej. Walki trwały od grudnia 1941 r. do lipca 1942 r., a potem do maja 1944 r. miała miejsce okupacja niemiecka (były plany Niemców przemianowania miasta na Theoderichshafen). 9 maja Sewastopol został oswobodzony.
Mieszkańcy o tym wszystkim pamiętają. O wojnie krymskiej przypomina wielka panorama „Obrona Sewastopola", o wymiarach 14 na 115 metrów. Powstała w 1905 roku i podobna jest nieco do naszej Panoramy Racławickiej. Choć sławi carskich żołnierzy, to jej uratowanie podczas II wojny światowej stało się wielkim wyczynem, a odbudowa – ważnym wydarzeniem w ZSRR. Być może dlatego, że chodziło o obronę przed „złym Zachodem".