Reklama
Rozwiń

Tomasz P. Terlikowski: Katolicy przy płonącej Notre Dame

Ten obraz sprawia, że ciarki chodzą po plecach. Płonąca katedra Notre Dame (notabene nie pierwszy płonący w tym roku francuski kościół) rodzi straszliwe skojarzenia. Dla jednych to obraz płonącej Europy, niszczącej, porzucającej swoje korzenie, nie brak także takich, którzy odczytują go jako przypomnienie, że ostatecznie nasze zbawienie nie jest w murach kościelnych, a w zmartwychwstałym Chrystusie. Jeszcze inni zwracają uwagę na to, że o ile obraz płonącej świątyni budzi apokaliptyczną grozę, o tyle widok modlących się na kolanach francuskich katolików przywraca nadzieję. I każda z tych interpretacji jest równie dobra, bo tak się składa, że znaki (a płonąca katedra Notre Dame jest nie tylko wydarzeniem medialnym, ale dla człowieka wierzącego przede wszystkim znakiem) są do indywidualnego odczytywania.

Publikacja: 19.04.2019 17:00

Tomasz P. Terlikowski: Katolicy przy płonącej Notre Dame

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Tak, mam świadomość, że dla człowieka niewierzącego to straszliwe bajania. Odczytałem na swoim wallu facebookowym setki informacji, w których dowodzono mi, że jestem idiotą, dzbanem, kretynem, który nie potrafi zrozumieć, że wydarzenia mają świeckie przyczyny. Nie bez chorobliwego zainteresowania zapoznałem się także z opiniami Elizy Michalik, która oznajmiła, że pożar katedry „to znak, że ktoś zaprószył ogień". Tyle że tego rodzaju teksty dowodzą głównie tego, że nie jesteśmy w stanie zrozumieć siebie nawzajem, i że część współczesnych nam ludzi zatraciła zdolność myślenia symbolicznego, a nawet zrozumienia tych, którym jest ono bliskie. Tak się zaś składa, że dla człowieka religijnego to właśnie myślenie symboliczne jest czymś absolutnie normalnym.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie