Reklama
Rozwiń

Życie między okładkami

Publikacja: 23.03.2013 00:01

Red

Chociaż zdobienia znajdujemy już na papirusach, to jednak wraz z upowszechnieniem w IV w. trwałego i wygodnego materiału, jakim jest pergamin, oraz kodeksowej formy książki, czyli takiej, jaką dziś znamy, rozpoczęto umieszczanie zdobień w tekście pisanym. Zdobiono mniej lub bardziej okazale inicjały, czyli pierwsze litery rozdziału lub akapitu, a z czasem umieszczano miniatury ilustrujące tekst lub zupełnie z nim niezwiązany. Szczególnie ozdobny miały charakter księgi powstałe w kręgu iroszkockim między VII a IX w. –  najbardziej znanym przykładem jest Księga z Kells, oraz księgi przeznaczone do liturgii w znakomitych klasztorach średniowiecznej Europy. Swój szczyt sztuka iluminatorska osiąga w XIV–XV w., kiedy we Francji, we Włoszech i w Niderlandach tworzone są księgi rękopiśmienne nie tylko dla duchownych, ale także świeckich. Miniaturowe modlitewniki – godzinki – zawierające brewiarz dla świeckich były zdobione przez najbardziej wyrafinowanych artystów swojej epoki. Ot – choćby zamówienia wykonane dla księcia de Berry.

Wraz z wynalezieniem druku w połowie XV w. twórcy książek stanęli przed nowymi wyzwaniami, możliwościami i ograniczeniami. W drukowanej w wielu egzemplarzach książce mogli umieszczać piękne drzeworyty, a później miedzioryty, również kolorowane. Nie były już unikatowymi dziełami sztuki, ale dawały inny zysk nie do przecenienia, udostępniały wielu czytelnikom dzieła tworzone przez najwybitniejszych twórców, dotychczas zastrzeżone dla wybranych. Ale nawet wtedy niektóre edycje były traktowane wyjątkowo.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie