Reklama

Plus Minus: Wędrówka pod prąd

Przepchnięcie „Przesłuchania” zabrało wiele miesięcy. – Panował chaos, nie wiadomo było, kto rządzi. „Solidarność” raz była słabsza, raz mocniejsza. Wajda miał świetne stosunki z Wałęsą.

Publikacja: 05.09.2014 15:00

Plus Minus: Wędrówka pod prąd

Foto: EAST NEWS

Jak Wałęsa tupnął nogą, to władza się z nim liczyła. Mój scenariusz został posłany do Naczelnego Zarządu Kinematografii. Tam powinni byli spuścić go do kosza po przeczytaniu pierwszej strony. Nie zrobili tego. Nie zatwierdzili, ale bali się odrzucić. Tekst leżał, potem przekazano go do oceny do MSW, do KC. Zaczęły napływać negatywne opinie, ale nikt nie powiedział „nie". Wajda rozdał kopie tekstu kierownikom artystycznym zespołów. Na radzie zespołów wszyscy znali „Przesłuchanie", a ci, co nie znali, nie przyznawali się. I rada projekt zaakceptowała, a dyrektor Przedsiębiorstwa Realizacji Filmów Leon Bach, człowiek partyjny, ale dość uległy, otworzył konto bankowe, co uruchomiło produkcję – opowiada Ryszard Bugajski.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Poranek dnia zagłady”: Komus unicestwiony
Plus Minus
„Tony Hawk’s Pro Skater 3+4”: Dla tych, co tęsknią za deskorolką
Plus Minus
„Gry rodzinne. Jak myślenie systemowe może uratować ciebie, twoją rodzinę i świat”: Rodzina jak wielki zderzacz relacji
Plus Minus
„Ze mną przez świat”: Mogło zostać w szufladzie
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marcin Mortka: Całkowicie oddany metalowi
Reklama
Reklama