Aktualizacja: 25.07.2019 20:43 Publikacja: 26.07.2019 17:00
Foto: Fotorzepa
Lech Kaczyński, który będąc prezydentem Warszawy, przyczynił się do otwarcia Muzeum Powstania Warszawskiego, nie był wcale pierwszym prezydentem stolicy, który przymierzał się do jego powołania. Potrzebę tę deklarowało kilku jego poprzedników, nawet gen. Mieczysław Dębicki, komisarz wojskowy stolicy w czasie stanu wojennego. Lubiany przez warszawiaków, bo przypominający im Ignacego Mościckiego, prezydent Warszawy Stanisław Wyganowski w towarzystwie politycznej elity wmurował nawet kamień węgielny pod budowę muzeum z okazji 50. rocznicy powstania, czyli w 1994 roku. Rzecz miała miejsce przy ulicy Bielańskiej, gdzie znajdowały się ruiny dawnego Banku Polskiego. Jako miejsce stanowiące symbol obrony Starego Miasta zdaniem nie tylko wielu powstańców, ale też historyków i warszawiaków, była to naturalna lokalizacja dla muzeum.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas