Historia myśli politycznej jest ważna, by rozumieć rozwój pewnych idei (piszę to jako magister filozofii politycznej). Ale nie sposób przeoczyć fakt, że wraz z tym, jak debata publiczna staje się coraz bardziej masowa, i w miarę, jak coraz większy wpływ na nią mają media społecznościowe, polityką przestają rządzić idee czy logosy. Znajomość historii konserwatyzmu czy liberalizmu coraz mniej pomaga zrozumieć, co się dzieje w polityce. I nie chodzi o klasyczną różnicę między rozumem a emocjami, choć truizmem jest powtarzanie, że znacznie większą rolę odgrywają dziś w polityce emocje niż argumenty racjonalne.