Reklama

Charlie i księżna Diana

Zacznę, tak jak należy, od deklaracji, że jednoznacznie i bez wahań potępiam zamach terrorystyczny w Paryżu w redakcji „Charlie Hebdo" i w koszernym supermarkecie.

Aktualizacja: 18.01.2015 12:38 Publikacja: 18.01.2015 11:00

Irena Lasota

Irena Lasota

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Jest to tak oczywiste, że wydaje mi się, iż za dużo czasu antenowego i farby drukarskiej stracono na taką deklarację składaną przez polityków, dziennikarzy i właściwie każdego, kto na ten temat coś pisze.

Po tej deklaracji nie piszę „ale", bo takie słowo by ją osłabiło. Nasuwa mi się jednak kilka myśli a propos tego, co wydarzyło się po zamachu.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Trump, Nawrocki i Kaczyński razem przeciwko Unii, czyli dlaczego prawica woli USA od UE
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Gaza. Stąpanie po krawędzi utopii
Plus Minus
„Beetlejuice”: Aria dla Żukosoczka
Plus Minus
„Kronologic. Paryż 1920”: Cisza w operze
Plus Minus
„Dusza. Historia ludzkiego umysłu”: Anatomia ludzkiej jaźni
Reklama
Reklama