Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 14.06.2015 13:11 Publikacja: 14.06.2015 01:01
Stellan Skarskard, aktor
Foto: Youtube
PM: Ponad 130 ról w filmach, ośmioro dzieci, podróże za ocean. Jak pan na to wszystko znajduje czas?
Stellan Skarsgard: Jestem nienasycony. Ale mnóstwo siły daje mi właśnie to, że nie nastawiam się wyłącznie na karierę. W każdym roku pracuję cztery, czasem pięć miesięcy bardzo intensywnie, grając w dwóch, trzech filmach. Ale pozostałe miesiące spędzam z rodziną. Wyraźnie rozdzielam życie zawodowe od prywatnego.
To klucz do sukcesu?
Raczej do zdrowia psychicznego. W przemyśle filmowym bardzo łatwo stracić grunt pod nogami. Tu się gra na własnych marzeniach i ambicjach. Wystarczy jeden fałszywy ruch i człowiek się gubi, brnie ku nieszczęściu. Ja mam coś, co nie pozwala mi „odjechać": zmieniam pieluchy, rozdzielam bijących się synów i ląduję w normalnym świecie, wśród codziennych problemów.
Dla publiczności europejskiej jest pan przede wszystkim aktorem Larsa von Triera. Zagrał pan w sześciu jego filmach – od „Przełamując fale" aż do „Nimfomanki". Jesteście kompletnie różni. Pan słynie z dobrego humoru i pogody ducha. On stale walczy z depresjami i fobiami. Jak się dogadujecie?
Lars jest świetnym facetem. Inteligentnym, zabawnym, sympatycznym. Uwielbiam go. Nigdzie w kinie nie spotkałem tak demokratycznych stosunków jak w jego produkcjach. Każdy na planie może powiedzieć, co myśli, czego chce. On oczywiście miewał w przeszłości problemy ze sobą. Sześć lat temu cierpiał na bardzo głęboką depresję. Najbardziej się to podobno czuło, gdy kręcił „Antychrysta". Mówię „podobno", bo akurat w tym filmie nie grałem.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Film „Zniknięcia” okazał się przyjemnym horrorem. Historia zaginięcia dzieci, które pewnego dnia wyszły z domu i...
W powieści Elżbiety Cherezińskiej Chrobry przedstawiony jest jako swój chłop, co to i wypić, i pochędożyć lubi....
„Przyjaciele muzeum” to lektura długa i żmudna. Nie przynosi, niestety, adekwatnej satysfakcji czytelniczej.
„Mafia: The Old Country” funduje wycieczkę na Sycylię z początków XX w.
„Lato 69” nie jest wyłącznie sprośną komedią młodzieżową, choć kilku pikantnych scen faktycznie tu nie brakuje.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas