Reklama

Emigracja wojenna. Polskie pisarki skazane na nieobecność

Wojenne straty polskiej kultury to nie tylko zburzone zabytki, rozkradzione dzieła sztuki, spalone rękopisy. Straciliśmy dorobek wielu pisarzy, których wojna zmusiła do emigracji, i minął moment, gdy ich książki mogły przejść do kanonu. O niektórych jednak zapomnieliśmy na własne życzenie. To w szczególności przypadek emigracyjnych pisarek.

Aktualizacja: 01.09.2019 04:18 Publikacja: 30.08.2019 00:01

Janina Surynowa-Wyczółkowska. „Może i mnie byłoby lepiej pod chmurnym polskim niebem?” – pisała na e

Janina Surynowa-Wyczółkowska. „Może i mnie byłoby lepiej pod chmurnym polskim niebem?” – pisała na emigracji w Argentynie

Foto: Muzeum emigracji w Toruniu

Nie trzeba być feministą, by przyznać, że twórczość kobiet stoi na drugim planie historii literatury. W przypadku polskiej emigracji ich pozycja jest jeszcze bardziej zmarginalizowana. Bo o ile nawet średnio oczytany Polak słyszał o Gombrowiczu, a także o tym, że w 1939 r. wyemigrował on do Argentyny, o tyle już o Janinie Surynowej-Wyczółkowskiej, która zmarła w 1985 r. w argentyńskim San Juan, wie tylko garstka literaturoznawców, którzy na internetowych aukcjach, w antykwariatach i bibliotekach (nielicznych) znajdują jej od dawna niewznawiane książki.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Diana Brzezińska: Bachata i morderstwa
Plus Minus
„Gra w kości”: Święte kości
Plus Minus
„Przyjaciele muzeum”: Sztuka zdobywania darczyńców
Plus Minus
„Mafia: The Old Country”: Wyspa jak z krwawego obrazka
Plus Minus
„Lato 69”: Edukacja seksualna
Reklama
Reklama