Janusz Majewski: Róbmy swoje

Janusz Majewski, reżyser, pisarz | Język filmu ma swoją gramatykę i swoją ortografię. To on spowodował, że kino stało się odrębną sztuką. Potem przyszła telewizja i z filmu zrobiła jeszcze jedno medium do przekazywania informacji, historii, idei. Ale w kinie język nie jest i nigdy nie będzie sprawą drugorzędną.

Aktualizacja: 08.01.2016 17:30 Publikacja: 08.01.2016 00:16

Janusz Majewski na planie filmu „Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy”, który do kin wchodz

Janusz Majewski na planie filmu „Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy”, który do kin wchodzi 15 stycznia

Foto: Next Film/Materiały prasowe

Rz: Lubi pan jazz?

Odpowiem pani tak: W 1977 roku byłem pierwszy raz w Nowym Jorku. Idąc po Manhattanie, wszedłem do jakiegoś klubu jazzowego. Grali tam wtedy bardzo starzy, czarni muzycy. Ale jak! Z jaką miłością! Z jaką energią! To było dla mnie wielkie przeżycie. Minęło wtedy 30 lat od chwili, gdy zetknąłem się z tą muzyką. Znałem ją z płyt, z radia, z koncertów. A nagle znalazłem się w jaskini lwa. Tam, gdzie jazz jest codziennością. I pamiętam, że w tamtej piwnicy na Manhattanie nagle poczułem, że wróciłem do domu.

Pozostało 96% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Artur Urbanowicz: Eksperyment się nie udał