Aktualizacja: 30.10.2016 00:35 Publikacja: 27.10.2016 13:05
Foto: AFP
Pamiętacie scenę z „Śmierć nadejdzie jutro" z Jamesem Bondem, gdy nagle pojawia się – opadając ze spadochronem – jego główny przeciwnik, milioner Gustav Graves? Jest bogaty i tajemniczy, ma luz, wdzięk, a oprócz tego jeszcze wielką elektrownię słoneczną, którą można zamienić w superbroń. Wypisz wymaluj milioner Elon Musk.
Bo gdyby w filmie z Bondem mieli występować prawdziwi milionerzy, Musk znalazłby się na pierwszym miejscu listy kandydatów. Oczywiście nie chodzi tu o zbrodnicze plany, lecz o wizję, rozmach, determinację. I pieniądze. A producenci innego filmu – „Iron Man" – nawet nie kryli, że to właśnie Musk jest pierwowzorem wynalazcy, bogacza i superbohatera w jednym, czyli Tony'ego Starka.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas